Zbliża się koniec roku, więc chciałem się z Wami podzielić moim największym błędem jaki odkryłem w mijającym roku. Nieśmiało liczę, że i Wy podzielicie się w komentarzach swoimi największymi błędami związanymi z budową domu, co być może pozwoli mi i innym czytającym na ich uniknięcie w przyszłości.
Jestem na takim etapie budowy (prawie ukończony stan surowy otwarty), że z pewnością jeszcze wiele możliwych do popełnienia błędów jest przede mną. Niemniej, za największy dotychczasowy błąd uważam to jakim zaufaniem obdarzyłem architekta.
Wydawało mi się, że architekci, czyli dobrze wykształceni ludzie, z raczej niemałą wyobraźnią, a przy tym tacy, którzy wydawali się dobrze rozumieć nasze oczekiwania wykonają pracę, której wręcz nie trzeba będzie nadzorować i poprowadzą nas za rękę przez cały proces projektowania.
Okazało się, że jednak zdrowy rozsądek przydał się już na etapie projektowania układu pomieszczeń (o mały włos nasza sypialnia byłaby po prostu malutką klitką). Oczywiście nie zabrakło dobrych pomysłów ze strony architekta, ale wiele z nich przełożyło się na to, że projekt pierwotny bardzo przekraczał zaplanowany przez nas budżet, co niestety odkryliśmy dopiero na etapie rozmów z potencjalnymi wykonawcami.
Dziś wiem, że współpracę z architektem prowadziłbym lepiej - po pierwsze wielokrotnie powtarzałbym jaki jest budżet budowy, determinując tym samym wybierane rozwiązania. O wielkości budżetu przypominałbym bardzo często - a nie tak, jak to zrobiłem, czyli wyłącznie na początku - z wiarą, że architekt będzie o tym ciągle pamiętał.
Poza tym na etapie projektowania prowadziłbym konsultacje z kimś kto ma rzeczywiste doświadczenie budowlane i jest w stanie oszacować potencjalne koszty robocizny i materiałów - mój obecny kierownik budowy doskonale się do tego nadaje.
Efekt współpracy z pierwszym architektem był niestety taki, że projekt pierwotny zastąpiliśmy zamiennym, oszczedzając tym samym na kosztach konstrukcji. Niestety, musieliśmy zapłacić za wykonanie projektu zamiennego. A to wciąż był niemały koszt.
A jakich wy błędów nie ustrzegliście się?
Pozdrawiam i czekam na Wasze komentarze,
www.AmatorBudujeDom.pl
www.fb.com/AmatorBudujeDom | www.twitter.com/AmatorBudujeDom